Jako plener wybraliśmy plażę nad Wisłą, pod Mostem Poniatowskiego. Do zdjęć pozowała Asia, makijaż jak zwykle wykonała niezastąpiona Anka.
A zdjęcia wyszły tak:




Modelkę delikatnie oświetliłem 580EXII z białą parasolką (shot through), a most (tak, oświetliłem całą dolną konstrukcję mostu) lampką 600Ws z reflektorem Keylite. Gdyby nie to, cała powierzchnia mostu, ściany filarów i elementy starego mostu byłyby całkiem czarne.
Ciekawy pomysł na sesję. Lubie zdjęcia wykonane w takich klimatach - stare magazyny, żelazne konstrukcje mostów, ruiny.
OdpowiedzUsuńFajne oświetlenie, gratuluję!