...to z wybraniem "zwykłych" jest niejaki problem. Ale problemy, no cóż, są od tego, by je rozwiązywać. Ten szczególnie trudny do rozwiązania nie był. Wynajęcie studia, 4 godziny zdjęć, i gotowe. Full wyszedł tak:
Main (1) to średniej wielkości octa (chyba 120 czy 150cm), bez żadnych dodatkowych usprawnień, odrobinę ponad modelką. Daje równe, miękkie światło na cały kard, oświetlając jednocześnie postać i tło. Fill (2) to kwadratowy softbox (100x100cm) ustawiony za moimi plecami, wypełniający cienie. Jest spora różnica w jakości zdjęcia, w którym cienie były wypełnione, a następnie ściągnięte w dół w post produkcji, a takiego, w którym od razu były bardzo ciemne.
Main (1) tym razem to duży (90cm) beauty dish ze skarpetą (takie białe gacie zakładane na przód disha). W efekcie światło uzyskane jest czymś pomiędzy światłem z disha a octy. Side (2) to stripbox (30x100cm), jednocześnie nieco wypełniający cienie, i dający światło semi-krawędziowe. Background light (3) to zwykły reflektor (na moje oko jakies 45 stopni), oświetlający w miarę równomiernie tło.I na koniec bonus - zdjęcie portretowe, tu już oświetlenia opisywać nie będę (ile można...).
Oczywiście wszystkich chętnych na sesje (tego typu, jak i zupełnie odjechane) zapraszam, wszystkie formy kontaktu - na stronie t-jack.pl
PS: niedługo opis dość mało znanego na ziemiach kraju nadwiślańskiego systemu oświetlenia, który jedzie do mnie prosto z ojczyzny dolara i t-bone steaków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania!