O to to, wreszcie coś śmieszniejszego, niż zwykły blogowy bełkot. Proszę uprzejmie:
Ostatnio, w ramach przygotowania do warsztatów fotografii portretowej przeglądałem sobie filmy Marka Wallace'a, z serii Digital Photography one on one (swoją drogą gorąco polecam wszystkim początkującym fotografom). Przejrzenie takiej serii to bardzo dobry sposób, żeby niczego nie zapomnieć.
Rzecz w tym, że po 8 latach fotografowania niektóre rzeczy tak wchodzą w nawyk, robią się tak oczywiste, że aż zapomina się o nich wspomnieć na pierwszych czy drugich zajęciach. A bez tych podstaw, ani rusz dalej. Zwykle do takiego przygotowania używam "Fotografii" Johna Freeman'a, ale aktualnie zostałem odcięty daleko od mojego księgozbioru, więc posiłkuję się internetem...
Anyway, wiecie już, czy magnum reflector jest parabolic czy elipsoydal?
Dobrze, powiem Wam: parabolic. Lećcie wygrać łychę ;)
niedziela, 8 sierpnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania!