środa, 29 września 2010

Kjuik

Królikowa sesja. Plener najdostępniejszy z możlwych: działka, na której stoi mój domek. Drzewa, trawa, dostęp do prądu (z czym przy maszynach dymnych bywa problem). Nic, tylko focić.

Maskę z białej na umalowaną przerobiła Anka, Ona też zrobiła modelce na plecach królika. Miał być jak z matrixa, wyszedł nieco inaczej, ale who cares?

Pierwsze kadry zrobiliśmy przy krawędzi lasu, najpierw modelce stojącej, potem uznałem, że ciekawiej wyjdzie, jeśli dziewczyna usiądzie pod drzewem.

Po pewnej ilości zdjęć w trawie itp, postanowiłem zrobić też zdjęcia pod słońce. Wyszło mniej więcej tak:

Ostatnie zdjęcie chciałem nieco przerobić kolorystycznie, tak dla urozmaicenia, więc wycisnąłem zupełnie inne kolory:

Wszystkie zdjęcia były obrabiane crossowo, tylko to ostatnie po prostu nieco inaczej (odwróciłem krzywe).

Technicznie, zdjęcia robiłem 5D mk II z 50/1,4 HSM i 85/1,8 USM, a oświetliłem jednym światłem (580EX II z softboxem 60x60).

Do zdjęć pozowała Agnieszka, makijaż wykonała, jak wspomniałem już, Anka, a pomagała przy sesji Fretka Cynamonowa (ten śliczny dym na 1-szym zdjęciu to właśnie jej zasługa).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania!