Maskę z białej na umalowaną przerobiła Anka, Ona też zrobiła modelce na plecach królika. Miał być jak z matrixa, wyszedł nieco inaczej, ale who cares?
Pierwsze kadry zrobiliśmy przy krawędzi lasu, najpierw modelce stojącej, potem uznałem, że ciekawiej wyjdzie, jeśli dziewczyna usiądzie pod drzewem.



Technicznie, zdjęcia robiłem 5D mk II z 50/1,4 HSM i 85/1,8 USM, a oświetliłem jednym światłem (580EX II z softboxem 60x60).
Do zdjęć pozowała Agnieszka, makijaż wykonała, jak wspomniałem już, Anka, a pomagała przy sesji Fretka Cynamonowa (ten śliczny dym na 1-szym zdjęciu to właśnie jej zasługa).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania!