piątek, 8 października 2010

Portfolio Polly Pe.

Tak to wśród aktorów bywa, że czasami potrzebują portfolio. Takich zwykłych zdjęć, bez cudowania, wydziwiania, po prostu "tak wyglądam". A że Pola ma głównie zdjęcia takie:

...to z wybraniem "zwykłych" jest niejaki problem. Ale problemy, no cóż, są od tego, by je rozwiązywać. Ten szczególnie trudny do rozwiązania nie był. Wynajęcie studia, 4 godziny zdjęć, i gotowe. Full wyszedł tak:

Oświetlone dwoma światłami, ustawionymi mniej więcej tak:

Main (1) to średniej wielkości octa (chyba 120 czy 150cm), bez żadnych dodatkowych usprawnień, odrobinę ponad modelką. Daje równe, miękkie światło na cały kard, oświetlając jednocześnie postać i tło. Fill (2) to kwadratowy softbox (100x100cm) ustawiony za moimi plecami, wypełniający cienie. Jest spora różnica w jakości zdjęcia, w którym cienie były wypełnione, a następnie ściągnięte w dół w post produkcji, a takiego, w którym od razu były bardzo ciemne.

Tu światełko było odrobinę bardziej skomplikowane:

Main (1) tym razem to duży (90cm) beauty dish ze skarpetą (takie białe gacie zakładane na przód disha). W efekcie światło uzyskane jest czymś pomiędzy światłem z disha a octy. Side (2) to stripbox (30x100cm), jednocześnie nieco wypełniający cienie, i dający światło semi-krawędziowe. Background light (3) to zwykły reflektor (na moje oko jakies 45 stopni), oświetlający w miarę równomiernie tło.

I na koniec bonus - zdjęcie portretowe, tu już oświetlenia opisywać nie będę (ile można...).

Zawsze przy sesji portfoliowej staram się, oprócz klasycznych portfoliówek, dać modelce też kilka zdjęć ciekawszych, jako taki bonus.

Oczywiście wszystkich chętnych na sesje (tego typu, jak i zupełnie odjechane) zapraszam, wszystkie formy kontaktu - na stronie t-jack.pl

PS: niedługo opis dość mało znanego na ziemiach kraju nadwiślańskiego systemu oświetlenia, który jedzie do mnie prosto z ojczyzny dolara i t-bone steaków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania!