poniedziałek, 1 grudnia 2008

Fotografia wnetrz w trudnych warunkach oswietleniowych

Dostałem od Krzysztofa niejakiego request na stworzenie tego tutoriala, oto więc i efekt:

Wnętrza generalnie fotografujemy tak: szeroki kąt, aparat na statywie, przymknięta przysłona (w celu uzyskania dużej głębi ostrości), co za tym idzie, długi czas naświetlania.

Niestety, nie zawsze możemy użyć statywu. W skansenach i zabytkowych budynkach typu pałace, zamki itp często nie wolno używać ani statywu, ani lampy. Jak sobie z tym poradzić? Już wyjaśniam.

Pierwsze zdjęcie, którym się zajmę, zrobiłem w sztokholmskim Ratuszu. Jak się domyślacie, nie wolno używać statywów. Efekt - jak poniżej:

Ogniskowa - 23mm, 1/125, f:4, ISO: 800. Czemu 1/125, skoro przy tej ogniskowej spokojnie mogłem użyć nawet 1/20? Ratusz jest zapchany turystami, co chwila ktoś potrąca, przechodzi, potrzebny jest wystarczająco krótki czas. 23mm, dość szeroko, a więc i głębia rośnie, dlatego też wystarczyła przysłona 4. Na automacie najprawdopodobniej aparat pokazałby 1/60 czy nawet 1/30, z racji ogromnych cieni po bokach. Musiałem ustawić parametry manualnie. Ważne jest, by nie przeginać z przysłoną, w tym wypadku przysłona 4 czy 8 da taką samą głębię, na całość zdjęcia.

Następny przykład - nieco trudniejszy. Zdjęcie wykonane na nowym terminalu warszawskiego Okęcia. 1/40, f: 4, ISO: 100.

ISO musiało być niskie, ponieważ miałem do czynienia z mieszanym światłem, które zawsze zwiększa szumy (światło z lamp oświetlających halę i światło dzienne, różnica około 1000 kelwinów). Przysłona 4, z tych samych powodów, co poprzedni. Czas... Czas taki, jaki wyszedł. Zdjęcie niedoświetlone, według wskazań światłomierza, o 2 i 2/3 EV! Kolejny raz: światłomierz w aparacie można sobie potraktować jako urozmaicenie wyświetlacza, to wszystko.

Ostatnie zdjęcie, najtrudniejsze:

Dworzec Zachodni w Warszawie. ISO: 800, f: 5,6, czas: 1/6, 17 milimetrów. Chyba światłomierz kazał robić na 1/3 czy 1/2, nie pamiętam. 1/6 sekundy oczywiście jawnie przeczy zasadzie bezpiecznego czasu. Żeby nie poruszyć zdjęcia, oparłem się o ścianę, bodajże, budy z kebabem, czy też kiosku. Dzięki temu mogłem uzyskać czas o 2EV dłuższy od bezpiecznego, nie poruszając zdjęcia.

Jak więc robić takie zdjęcia? Krótko i zwięźle:
-Nie przesadzać z domykaniem przysłony
-Używać szerokich kątów
-Ustawiać ekspozycję TYLKO manualnie (ew bracketing, ale to w wypadku braku statywu bywa zawodne)
-Szukać oparcia, żeby uzyskać dłuższy czas
-W miarę możliwości walić serią przy czasach dłuższych od bezpiecznego (ok 3 zdjęcia będą ok)
-Nie bać się podnoszenia ISO, jeśli oświetlenie jest równe (pod względem temperatury barwowej).

Dzięki Krzyśkowi za pomysł na post, powodzenia w następnych zdjęciach!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania!