sobota, 22 listopada 2008

Beauty Dish na lampę błyskową - DiY

Fotografia jest drogim hobby. Nie da się ukryć, obiektywy, aparaty, flesze, to wszystko sporo kosztuje... Biorąc do ręki Canona 1DmkIII każdy fotograf (który dorósł już do tego sprzętu) wie doskonale, za co zapłacił te ciężkie pieniądze... Podobnie jest z obiektywami, lampami, filtrami... Jedynym wyjątkiem są modyfikatory światła. Soft-box'y, filtry, beauty dish'e, to wszystko kosztuje cholernie dużo, a tak na prawdę nie jest niczym szczególnie skomplikowanym. I tu właśnie pojawia się alternatywna droga, popularnie zwana DiY (Do it Yourself).

O ile obiektyw DiY raczej nie będzie działał specjalnie skutecznie (poza fotografią otworkową), o tyle modyfikatory światła robione własnoręcznie dają równie dobry efekt, co te produkowane przez Bowensa czy Elfo. Bardzo dobry efekt oświetlenia (głównie do portretów) daje beauty dish. Jest to nic innego, jak pół-sferyczny reflektor z odbłyśnikiem.

Do zrobienia swojego Disha użyłem:
-2-ch misek ze stali nierdzewnej (bodajże 30cm i 12cm średnicy, ale głowy nie dam, największa i najmniejsza w supermarkecie)
-2-ch śrub, dość długich, do zamocowania razem misek
-papieru ściernego
-tektury falistej (może być też klocek styropianu/styroduru)

Pierwsze, co należy zrobić, to wyciąć w większej misce prostokąt na palnik lampy, oraz nawiercić otwory w obu miskach (tu bardzo dziękuję Maćkowi za pomoc). Otwory powinny być w tej samej odległości od siebie w obu miskach, prostokąt natomiast powinien wypadać między nimi, i być rozmiaru palnika lampy. Po wykonaniu tych czynności powinno wyjść coś takiego:

Powierzchnia obu misek jest bardzo gładka (takie wypukłe/wklęsłe lustro). Nie da to ładnego, rozproszonego światła, trzeba więc je zmatowić. Zrobiłem to za pomocą papieru ściernego, co chwilę potrwało i było dość brudzącym zajęciem... Efekt poniżej:

Teraz, gdy mamy ładną, matową powierzchnię, bierzemy śruby, i łączymy miski. Po paru testach doszedłem do wniosku, że mała miska powinna DELIKATNIE wystawać ponad poziom miski dużej. Po skręceniu dodajemy trzymadełko do flesza, wycięte tak, żeby powielało rozmiar prostokąta. I oto DiY beauty dish gotowy:

Przykładowe fotki wkrótce...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania!