sobota, 11 grudnia 2010

Basic do fotografii tańca

Dużo, dużo tego typu pytań dostaję... Więc napiszę co i jak. Oczywiście muszę wspomnieć, że fotografia tańca jest naprawdę wymagająca, zarówno od fotografa, jak i od sprzętu, ale da się "opędzić" całość w miarę budżetowym rozwiązaniem.

Przy fotografowaniu pokazów i turniejów tanecznych napotykamy szereg problemów. Główne to nieładne tła oraz niewielka ilość światła. Na oba te problemy najlepszym rozwiązaniem są jasne obiektywy.

Najbardziej doświadczony z moich znajomych fotograf tańca - George Dzieciaszek, używa głównie 85/1,2L USM i 135/2L USM. Najjaśniejsze możliwe szkła, bardzo sprawne, a po podpięciu do 1D mk IV również celne. Jest to jednak zestaw bardzo kosztowny, choć muszę przyznać - niemal idealny.

Jak widać - z obiektywami zmiennoogniskowymi musimy się pożegnać (bez żalu, jeśli o mnie chodzi). Przykładowy zestaw "zmontuję" w systemie Canona, bo jest mi najbliższy, ale łatwo go przełożyć na Nikona (zapomnijcie o sony, to najgorszy szajs).

Skoro stałoogniskowe szkła, musimy mieć dwa aparaty. Zapominamy niestety o 3-cyfrowych, ciemna matówka, słaby AF, niewygodny manual przekreślają te aparaty. Tak więc 40D, 50D, w sumie nawet 30D daje radę (20 już nieco datuje, a 60D to jakaś pomyłka natury). Zdecydowanie polecam użycie gripa, stabilizuje pracę i ułatwia kadrowanie w pionie.

Obiektywy raczej dłuższe, od standardu w górę. Pamiętając, że w stosunku do pełnoklatkowych aparatów APS-C ma mniejszą matrycę, jako standard potrzebujemy czegoś ok 28-35mm. W Canonie opcje mamy takie:
-28/1,8 USM
-28/2,8
-35/2
-35/1,4L USM
Czwarte odpada, składamy zestaw budżetowy, a to szkło za ok 4-5 tys, drugie - za ciemne, z pozostałych 28 i 35 - zdecydowanie lepsza jest 28. Pomiędzy przysłoną 1,8 a 2 jest co prawda tylko 1/3EV różnicy, ale lepsza budowa, szybszy i celniejszy AF pozwalają łatwo dokonać wyboru. Więc jako standard - 28/1,8 USM.

Drugi obiektyw, to odpowiednik ok 80mm na pełnej klatce, czyli któraś pięćdziesiątka. Tu znowu mamy kilka opcji (pomijam macro itp)
-50/1,8
-50/1,4 USM
-50/1,4 HSM
-50/1,2L USM
Jak wyżej, L-ka odpada ze względu na cenę. Pierwsze odpada ze względu na słaby AF i budowę. Moim zdaniem najciekawiej wypada Sigma, z racji lepszej jakości obrazu i szybkości pracy, ale trzeba trafić na dobry egzemplarz.

Ostatnie szkło to odpowiednik 135 mm, tu wybór mamy niewielki (85/1,2L odpada z racji ceny), zostaje 85/1,8 USM, znakomite szkło.

Poza obiektywami, potrzebna będzie lampa. Nie musi mieć dużej mocy, wystarczy szybkie ładowanie, tak więc zarówno 430EX II, jak i 580EX II spełni swoje zadanie (odradzam z dobrego serca wszystkie Sigmy, Metze itp).

Ostatni element wyposażenia, to odpowiednia torba (plecak nie zapewnia odpowiednio szybkiej wymiany szkieł). Coś wielkości Lowepro Stealth Reporter D200-D300, ew Domke F2 powinno w zupełności wystarczyć, ważne, żeby torba przylegała do ciała (a nie była kostką jak torby Kata, czy Lowepro z serii Rezo czy tym bardziej Nova).

Tak więc przykładowy zestaw wygląda tak:
-2x Canon 50D body + BG-E2N
-Canon 28/1,8 USM
-Sigma 50/1,4 HSM
-Canon 85/1,8 USM
-2x Canon 430EX II
-Lowepro Stealth Reporter D200 + sliplockowe akcesoria wedle potrzeb.
Do tego oczywiście karty, baterie do aparatów i lamp, ewentualnie databank, to już wedle indywidualnych preferencji.

Na koniec, dla porównania, mój zestaw, którym fotografowałem ostatnio taniec:
-5D mk II + BG-E6
-1D mk IV
-50/1,4 HSM
-85/1,8 USM
-135/2L USM
-2x580EX II
W torbie Stealth Reporter D300. W sumie nie różni się tak bardzo od zalecanego zestawu "budżetowego".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania!