niedziela, 29 sierpnia 2010

Taśmowa sesja

Od dawna taki pomysł mi latał po głowie, chciałem w jakiś sposób wykorzystać taśmę filmową do sesji z piękną modelką. Długo to potrwało (o ile zdobycie 20 rolek filmu to żaden problem, o tyle o śliczne dziewczę - dużo trudniej), ale w końcu udało mi się najpierw namówić Joannę na pozowanie (pozowała już wcześniej do sesji walentynkowej), a następnie znaleźć termin, w którym oboje mamy wolny czas, oraz wolna jest też miejscówka do zdjęć.

Kilka rolek przyklejonych do podłogi, kilka owiniętych dookoła ciała modelki, 3 światła (grid na twarz, softbox z prawej strony modelki, boxlight od góry jako fill) plus crossowa obróbka w photoshopie.

Ulubione zdjęcie Joanny. Tym razem bez grida, soft z lewej strony kadru, box z góry jako fill, i znowu cross.

Od tego zdjęcia zaczęliśmy... Chyba z godzinę zajęło nam wspólnymi siłami pomalowanie ust na czarno - biało tak, żeby się nie rozmazały, ale wyszło fajnie. 3 światełka, soft z lewej strony, z prawej rim, i na tło grid, żeby zrobić kropę.

To zdjęcie wymagało użycia stworzonej przez Asię biżuterii, namęczyła się, ale wydaje mi się, że było warto. Światełka nieco się zmieniły, softbox stanął mniej więcej pod kątem 45 stopni (byłby Rembrandt, gdyby modelka patrzyła na wprost w obiektyw), rim został jak był, kropa zniknęła.

Generalnie jestem bardzo zadowolony z tej sesji, między innymi dlatego, że dzięki zdjęciom z niej mogłem w końcu wrzucić w sieć nową wersję swojej strony (wszystko jak w starej, tylko galeria inna), zapraszam do obejrzenia - t-jack.pl

I bardzo, bardzo dziękuję modelce!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania!