niedziela, 15 listopada 2009

Milenius, portrety i trochę techniki...

Na wstępie pragnę przeprosić za dość długą absencję. Miałem sporo zajęć, w tym organizację i prowadzenie warsztatów fotograficznych, nawiasem mówiąc - bardzo udanych, więc dopiero teraz mogę wyprodukować kolejny post "szkoleniowy".

Mniej więcej trzy tygodnie temu, na prośbę mojej ulubionej modelki (i świetnej przyjaciółki), Mileny, wykonałem zdjęcia na stronę teatru polonistyki UW. Generalnie zapotrzebowanie nie było wielkie, zdjęcie grupowe + portret każdego z aktorów, scenarzystów i kompozytorów.

Generalnie ani wykonanie grupówki, ani zrobienie portretu nie jest trudne. Zaczniemy od tej pierwszej. Najważniejsze jest proste, równe oświetlenie (w tym wypadku - dwa poziomo ustawione strip boxy, jeden po lewej (main), drugi po prawej (fill). Różnica mocy - mniej więcej 1EV, więc cienie automatycznie wyszły dość płytkie. Grupa nie była duża, więc po ustawieniu należy po prostu zrobić "bu", nacisnąć migawkę, i najlepiej kilka razy pod rząd. Któreś będzie ok.

W tym wypadku wykonałem 7 ekspozycji, z czego 6 wywołałem, 7-ma wyszła nie najlepiej (zamknięte oczy itp).

Większy (odrobinę) problem jest z portretami. Na stronie zdjęcia powinny wyglądać w miarę jednolicie, więc oczywiście jeden schemat oświetlenia. Problem w tym, że światło dobiera się zwykle do modela, a tu było kilkanaście różnych osób, a światło miało być jedno. Wszystkich poprosiłem, by ubrali się na czarno, użyłem też czarnego tła. Głównym światłem był mały beauty dish, bez dyfuzora ani grida, wypełniającym - softbox 70x70 ze zdjętym przednim panelem (by uzyskać bardziej zróżnicowane wypełnienie cieni, podkreślające rysy twarzy). Oprócz tych dwóch świateł, musiałem jakoś "odciąć" postać od tła, i oświetlić włosy. Najlepiej do tego nadają się stripboxy (takie softboxy w formie długich, wąskich prostokątków). Dwie sztuki, na tej samej mocy, świecące od tyłu. Jeśli chodzi o moc świateł, dish na 0, wypełnienie na -1,5EV, stripy na +1EV. Efekty można obejrzeć w galeriach strony Mileniusa, ale oczywiście pokażę też kilka zdjęć tutaj:

Oczywiście nie jest to szczyt moich umiejętności portretowych, ale nie o to tu chodziło. Musiałbym do każdego typu urody dobrać inne oświetlenie, a wtedy, cóż, papa jednolitości.

Sprzętowo - Canon 30D (the Old Trusty), 70-200/4L USM zamiennie z 85/1,8 USM, Sekonic L-358

Sesja odbyła się w Metka Studio, na lampach Elfo 500 i Elfo 1200.

PS: Po przeczytaniu tekstu przez Captora postanowiłem pójść za Jego radą, i umieścić schemat oświetlenia przy portretach, może nie dla każdego jest on absolutnie jasny. Proszę uprzejmie zwrócić uwagę na ogromny poziom moich umiejętności rysunkowo-artystycznych:

To tyle, jeśli chodzi o ten temat, myślę, że wiele więcej dodać się po prostu nie da...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania!