piątek, 22 października 2010

Portfolio II - oświetlenie

Wczoraj opublikowałem kilka zdjęć z ostatniej sesji portfoliowej, dziś postaram się wyjaśnić, jak niektóre z nich były zrobione.

Najpierw ogólnie - o sprzęcie. Wziąłem ze sobą 3 światła, z czego do większości zdjęć użyłem 2. Do zmiękczania światła miałem mały softbox - 60x60cm, do ograniczania - strumienicy czarnej (bardzo wąskiej) i grida (nieco szerszy). Do tego w niektórych zdjęciach posłużyłem się kolorowymi filtrami.

Z 12 zdjęć opublikowanych wczoraj wybrałem 4, których schemat oświetleniowy wydał mi się najciekawszy, i najbardziej wart opisania.

Do oświetlenia tego zdjęcia użyłem dwóch świateł, softbox po lewej stronie, jako główne światło, i rim light (goła lampa) po prawej, z tyłu, oświetlająca głównie włosy modelki. Oba światła są ustawione na zero, czyli żadne nie prześwietla/niedoświetla w stosunku do ekspozycji. Obiektyw - 85/1,8 USM.

Tu znowu użyłem dwóch świateł, jednego ostrego - po prawej stronie, odrobinę za mną (fotografowałem szerokim kątem, z bliska), żeby uzyskać ostry cień użyłem po prostu gołej lampy, drugie światło oświetla twarz, i jest to lampa z gridem. W post produkcji mocno wyciągnąłem niebieski kolor, przez co cienie (zawsze chłodniejsze od oświetlonych partii obrazu) zrobiły się niebieskie. Obiektyw - 17-40/4L USM.

W tym zdjęciu zaczynają się schodki. Żeby uzyskać tego rodzaju efekt, trzeba bardzo silnie ograniczyć kąt padania światła. Główne światło to lampa z gridem, ustawiona bardzo blisko twarzy modela, oświetlająca tylko i wyłącznie lewą stronę twarzy. Druga lampa jest ustawiona za modelem, ma silny czerwony filtr, i spełnia dwie funkcje - rim light na włosy, oraz czerwone wypełnienie cieni. Obiektyw - 85/1,8 USM.

Ostatnia stylizacja, ostatnie zdjęcie. Tu użyłem dwóch ostrych świateł, bardzo blisko modela. Strumienica oświetla prawy bark, z makijażem, grid - część twarzy, podobnie, jak w poprzednim zdjęciu. Oba są ustawione w jednej linii - tej samej, a model stoi dokładnie pomiędzy nimi. Obiektyw - 85/1,8 USM.

Tytułem wyjaśnienia: pisząc "po prawej stronie", lub "lewa strona twarzy" mam na myśli oczywiście punkt widzenia aparatu, nie modela.

To by było na tyle, do następnego wpisu może niestety nieco czasu minąć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania!