wtorek, 1 grudnia 2009

Warsztatowe zdjęcia

Ha, troszkę czasu minęło... Nawet chyba więcej, niż troszkę. Ale w końcu mam chwilę, żeby opublikować kilka warsztatowych zdjęć, oraz schematów do nich.

Zacznę od takiego portretowo - modowego zdjęcia:

Światełka - dish z lewej strony, z góry, soft-box za modelką, po prawej, i z lewej strony reflektor na tło. Dokładnie, jak na tym pięknym, nieczytelnym totalnie diagramie:

Następne zdjęcie to klasyka portretowa - butterfly lighting połączony z paramount lighting (a właściwie światła jak z paramount pod kątem takim, jak w butterfly):

Światełka były trzy, dish od góry, softbox od dołu jako wypełnienie (słabiej o 1EV), i reflektor na tło. Na diagramie, wyjątkowo z innej perspektywy, rozstawienie tych dwóch głównych świateł:

A teraz ciekawostka. Te dwa zdjęcia powyżej były robione klasycznie, lampami studyjnymi, synchronizując błysk z migawką. Po "pokazówce" oddałem radia kursantom, a sam, żeby nie rozleniwić się za bardzo, cyknąłem trochę zdjęć, korzystając tylko ze światła pilotów. I znowu, jeden fashion:

...i jeden portret:

Mam niejasne wrażenie, że te zdjęcia wyszły lepiej. Pomijam zupełnie inną głębię ostrości ("studyjne" robiłem na przysłonach od 4 do 11, a te pilotami na 1,2), ale chyba chodzi o to, że była większa płynność fotografowania... Ech, nieważne, i tak lubię pracować fleszami.

Drugiego dnia było nieco więcej dziwnych efektów świetlnych, ostre światła itp, ale tego opisywać nie będę, za dużo rozkoszy na raz by było. Więc tylko jedno, tzn white infinity:

Wbrew pozorom - tylko 3 światełka. Parasolka (biała, przepuszczająca) na tło, softbox za modelką z lewej strony, jako rim, i dish z prawej, z góry, jako główne. Jak na kolejnym prześlicznym diagramie:

A na koniec... Cóż, w nagrodę za największą ilość pytań (niektóre były nawet z sensem :P), własne foto otrzymał Captor:

O. I tyle... Do następnych warsztatów (styczeń/luty 2010, tym razem on location, tyle mogę zdradzić).

2 komentarze:

  1. Fajne opisy! Jak już Ci prywatnie mówiłem - podoba mi się klimat odręcznych rysunków ze schematami oświetlenia ;)

    Oglądając zdjęcia które ja wówczas popełniłem już wiem czego mi brakowało - 200godzinnej części z intuicji fotograficznej!

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania!